Samochód posiada, lub nie, pewną elastyczność.
Liczne grono osób narzeka na średnią elastyczność, aktywność do pracy tylko na wysokich obrotach oraz, co za tym idzie, duże zużycie paliwa. Patrząc na sprawę z drugiej strony – czy można oczekiwać czegoś innego po silniku posiadającym napis „VTEC” na pokrywie zaworów? Poświęćmy mu nieco więcej uwagi. Po drogach miasta egzemplarz ten spala 10-12 l benzyny – zależy to od natężenia ruchu.
Na trasie zużycie spada do ok. 8 l., a więc jest to samochód oszczędny nawet na autostradach. Specyficzne upodobanie do pracy na wysokich obrotach jest związane z konstrukcją rozrządu. W odróżnieniu od innych sportowych aut realizujących różne fazy rozrządu, przy użyciu dość zawodnego „wariatora faz”, który znajduje się na kole rozrządu (w wyniku ciśnienia oleju, zmienia on położenie w stosunku do koła pasowego), postawiła na wyjątkowo oryginalne rozwiązanie.
Na wale rozrządu umiejscowione są po dwie krzywki na każdy ssący zawór. Jedne z nich posiadają dość sportowe cechy, drugie – raczej łagodne. Z krzywkami współdziała para „koników”.